wtorek, 20 maja 2014

I rozdział

 Otwierając drzwi zrobione prze ze mnie w sekrecie, jak zwykle muszę się z uwagą rozglądać. Wiem, że gdyby zobaczył mnie któryś z mieszkańców bloków otaczających hufiec, od razu zadzwoniłby na policję a bezlitośni funkcjonariusze Polskich służb zabrali by mnie stąd i pewnie nie mogłabym już pomieszkiwać w opuszczonym garażu. Ciężko byłoby mi opuścić to miejsce, mieszkam tu od 4 lat, odkąd zmarli moi rodzice i musiałam uciekać z Hiszpanii. Tutaj mimo że mam 16 lat nie znalazłam pracy, przez to nie mam gdzie mieszkać, czasem nie wiem co ze sobą zrobić. Nawet jakiś talent, nic. Próbowałam wszystkiego. Chociaż może nie, nigdy nie odważyłam się śpiewać, boję się własnego głosu. Może tym razem spróbuję, myślę i zanim moja głowa zdążyła zatrzymać język z moich ust sączą się słowa piosenki.
"I wtedy staje jak księżniczka,
problem mój chociaż na chwilkę znika,
tańczę w 4 złotych ścianach,
w drogą suknie przebrana"
Zdążyłam zaśpiewać moją krótką piosenkę, i coś się dzieje, do moich uszu dobiega tylko śliczny głos, naprawdę potrafię śpiewać. Moje oczy oślepia żrące światło, gdy po chwili wraca do mnie świadomość, na nogach mam piękne czerwone buty, a na sobie suknię, taką o jakiej myślałam śpiewając, a ściany faktycznie są złote i nogi same rwą się do tańca. Nie mogę uwierzyć, wyśpiewałam to sobie. Słyszałam że głos ma moc ale myślałam że chodzi o coś całkiem innego.

 Budzę się ze snu, od roku codziennie ten sam sen, dzień w którym odkryłam swoje moce. Nie wiem skąd je mam.Ale przynajmniej coś dobrego jednak mnie w życiu spotkało.